Do zdarzenia doszło po przylocie samolotu rejsowego z Aten (Grecja). Była to rutynowa kontrola legalności pobytu na terenie portu lotniczego, gdzie często przemieszczają się cudzoziemcy. Funkcjonariusze spośród pasażerów wytypowali do kontroli między innymi 33–letniego mężczyznę, który wylegitymował się bułgarskim dowodem osobistym. Jednakże wizerunek osoby widniejący w dokumencie różnił się od wizerunku podróżnego. Dodatkowo cudzoziemiec nie znał języka bułgarskiego ani w mowie, ani w piśmie. W trakcie dalszych czynności wyjaśniających okazało się, że dokument figurował w bazach danych jako utracony. Cudzoziemiec w czasie przesłuchania oświadczył, że jest obywatelem Syrii, a bułgarski dowód osobisty kupił na terytorium Grecji za 1000 euro. Celem jego podróży były Niemcy.
Obcokrajowiec usłyszał zarzut przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom i posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia oraz wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Ponadto Komendant Placówki Straży Granicznej w Katowicach - Pyrzowicach wszczął w stosunku do obywatela Syrii postępowanie administracyjne dotyczące wydania decyzji zobowiązującej do powrotu.
