16 stycznia na katowickim lotnisku, w trakcie odprawy biletowo – bagażowej, podróżujący do Marsa Alam (Egipt) obywatel Niemiec oznajmił, że w bagażu ma granat. Takie zachowanie na terenie lotniska nie może nigdy zostać zbagatelizowane przez służby. W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych sprawdzili bagaż i obcokrajowca pod kątem przewozu materiałów niebezpiecznych. Okazało się, że obywatel Niemiec wyjeżdżał na wakacje, był w dobrym nastroju i zażartował sobie mówiąc o granacie. 68-letni mężczyzna swoim zachowaniem popełnił wykroczenie z art. 210 ust. 1 pkt 5a Ustawy Prawo Lotnicze, za co został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Oprócz tego odmówiono mu wstępu na pokład samolotu lecącego do Egiptu.
Aktualności
Żartowniś „z granatem” nie poleciał na wakacje
Mitas Łukasz