Cudzoziemcy nie byli w stanie w żaden sposób uzasadnić celu i warunków swojego pobytu w Polsce. Niektórzy figurowali w bazach danych w celu odmowy wjazdu i pobytu w krajach Schengen lub wykorzystali już dopuszczalny czas pobytu w ruchu bezwizowym.
Ciekawie tłumaczyło się 2 Ukraińców, którzy na początku twierdzili, że przyjechali do Polski turystycznie, ale jeśli znajdą odpowiednią pracę to ją podejmą. Przyznali także, że będą się starać uzyskać w Polsce status, który pozwoli im korzystać w naszym kraju z przywilejów dla obywateli Ukrainy. Cudzoziemcy nie potrafili wskazać, gdzie będą mieszkać, nie posiadali rezerwacji hotelowych. Dodatkowo przylecieli z Kiszyniowa w Mołdawii, a więc z państwa bezpiecznego, co przekreśla ich szanse na uzyskanie w Polsce statusu osoby uciekającej przed wojną.
Inny obywatel Ukrainy, który także przyleciał z Kiszyniowa (Mołdawia) oznajmił, że przyleciał do Polski aby odwiedzić kolegę. Nie znał dokładnego adresu jego zamieszkania, wiedział tylko, że mieszka w Katowicach. W toku dalszych czynności mundurowi ustalili, że Ukrainiec zamierzał udać się do Norwegii, aby tam starać się o ochronę międzynarodową.
Wszyscy cudzoziemcy otrzymali decyzje o odmowie wjazdu na terytorium RP i opuścili już Polskę udając się do krajów, z których przylecieli.