Na opolskim odcinku autostrady A4 funkcjonariusze Śląsko – Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali mężczyznę podającego się za obywatela Węgier.
6 kwietnia w Przysieczy (MOP przy A4) funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Opolu zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Jednym z pasażerów pojazdu był mężczyzna, który do kontroli przedstawił paszport wydany przez władze Węgier. Po dokonaniu sprawdzeń w systemach okazało się, że paszport ten figuruje w bazie SIS jako dokument podlegający zatrzymaniu. Strona węgierska poszukiwała tego dokumentu w związku z fałszerstwem intelektualnym polegającym na podawaniu przez osoby ubiegające się o wydanie paszportu danych personalnych innych osób. W toku dalszych czynności zatrzymany mężczyzna przyznał się, że jest obywatelem Ukrainy i podał swoje prawdziwe dane osobowe. Podczas składania wyjaśnień oświadczył, że dokument zakupił w 2014 roku za 3000 dolarów na Węgrzech przez pośrednika. Podając się za obywatela Węgier pracował w Anglii. W drodze powrotnej na Ukrainę został zatrzymany przez Straż Graniczną. W stosunku do cudzoziemca wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie wydalenia z terytorium Polski. Zgodnie z postanowieniem sądu do czasu wydalenia będzie on przebywał w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Mężczyzna usłyszał również zarzut posługiwania się dokumentem paszportowym, poświadczającym nieprawdę, wystawionym na węgierskie dane osobowe. Ukrainiec przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia i dobrowolnie poddał się karze. Wymiar kary to pięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.