Czynności związane z kontrolą legalnością pobytu w Polsce cudzoziemców doprowadziły do zatrzymania mężczyzny podającego się za obywatela Ukrainy. Cudzoziemiec wjechał i przebywa w naszym kraju bez dokumentów do tego uprawniających. Do ujawnienia naruszenia zasad wjazdu i pobytu w Polsce przez cudzoziemca podającego się za 30-letniego obywatela Ukrainy, doszło w trakcie kontroli drogowej prowadzonej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na autostradzie A4, niedaleko Mysłowic. Mężczyzna był pasażerem kontrolowanego autobusu linii międzynarodowej jadącego z Włoch. Gdy funkcjonariusze chcieli sprawdzić jego dokumenty okazało się, że mężczyzna w ogóle ich nie ma. Tłumaczył się, że wszystkie dokumenty tożsamości zostały mu skradzione w trakcie legalnego pobytu na terytorium Włoch. Faktu kradzieży jednak nie zgłosił włoskiej policji. Nie zadbał też o uzyskanie zastępczych dokumentów podróży w placówce dyplomatycznej swojego kraju. Zdecydował się za to na poruszanie się po strefie Schengen i przekraczanie granic wewnętrznych UE bez dokumentów, łamiąc w ten sposób prawo. W tej sprawie prowadzone są dalsze czynności mające potwierdzić tożsamość mężczyzny oraz ustalić okoliczności wjazdu i legalność pobytu na terytorium państw Schengen.