Naruszjący przepisy obywatele Ukrainy nie wpuszczeni do Polski
Realizując na lotnisku w Pyrzowicach zadania związane z przeciwdziałaniem nielegalnej migracji, funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej udaremnili wjazd do Polski dwóm obywatelom Ukrainy. Pierwszy posługiwał się wyłudzoną wizą, drugi posiadał sfałszowany słowacki dowód osobisty. Docelowo obaj zamierzali udać się do Włoch.Cudzoziemcy przylecieli do Polski samolotem rejsowym z Kijowa na podstawie paszportów i wiz wydanych przez konsulaty RP na Ukrainie. Pierwszy z nich #8211; 26-latek, posiadał wizę w celu prowadzenia w naszym kraju działalności gospodarczej. Jednak w trakcie kontroli granicznej, nie potrafił podać funkcjonariuszom Straży Granicznej żadnych informacji na ten temat. Co więcej, okazało się, że faktycznym celem podróży Ukraińca nie była Polska, ale Włochy. Cudzoziemiec miał już zarezerwowany bilet na samolot z Pyrzowic do Włoch. Mając na względzie ujawniane już wcześniej przypadki wyłudzania tego rodzaju wiz wyłącznie w celu wjazdu do Polski, a później przemieszczania się po terytorium strefy Schengen, podjęte zostały w tej sprawie czynności sprawdzające. Wykazały one, że wiza, którą posługiwał się Ukrainiec została wyłudzona w polskim konsulacie na podstawie poświadczającego nieprawdę dokumentu. Cudzoziemiec miał rzekomo w Polsce nawiązać współpracę biznesową z jedną z polskich firm. W rzeczywistości chciał wykorzystać wizę wyłącznie w celu wyjazdu do Włoch. Drugi z obywateli Ukrainy #8211; 23-latek przyleciał do Polski na podstawie paszportu i wizy wydanej w celach turystycznych. Jak się jednak okazało, wcale nie zamierzał zwiedzać naszego kraju. Miał zarezerwowany bilet na ten sam lot z Pyrzowic do Włoch, co jego rodak. Nie dość, że zamierzał wykorzystać wizę niezgodnie z przeznaczeniem, to na dodatek posiadał przy sobie przerobiony słowacki dowód osobisty z jego fotografią. Jak oświadczył, sfałszowany dowód zamierzał wykorzystać we Włoszech w celu ułatwienia sobie zdobycia pracy. Dokument wystawiony jest na dane obywatela Słowacji. Sprawdzenia w Systemie Informacyjnym Schengen wykazały, że został skradziony w październiku 2010 roku na terytorium Słowacji. Ukrainiec oświadczył, że kupił go na terenie Ukrainy za kwotę 500 euro.Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa. 26-latek - zarzuty podstępnego wyłudzenia od urzędnika konsulatu RP poświadczenia nieprawdy w celu uzyskania wizy i przekroczenia na jej podstawie granicy, a 23-latek - zarzuty czynienia przygotowań do użycia za autentyczny przerobionego dokumentu. Obaj przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się, uzgodnionym z Prokuraturą Rejonową w Tarnowskich Górach, karom 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonywania na okres 2 lat. Ponadto Straż Graniczna unieważniła im wizy. Po zakończeniu czynności cudzoziemcy odlecieli z powrotem do Kijowa.