Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej ugasili płonący samochód, pomagali załodze karetki Pogotowia Ratunkowego oraz zabezpieczali miejsca wypadku drogowego do czasu przybycia Policji.W środę 10.12.2008 r. ok. godz. 23.00 w pobliżu miejscowości Głuchów, niedaleka Łańcuta w województwie podkarpackim, jadący służbowym pojazdem funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zauważyli, że na drodze E-4 prowadzącej do Przemyśla, doszło do wypadku drogowego z udziałem samochodu ciężarowego marki Renault i osobowej Łady, która w wyniku zderzenia i prawdopodobnie zwarcia instalacji elektrycznej, zapaliła się. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd służbowy i wykorzystując sprzęt gaśniczy będący na jego wyposażeniu, przystąpili do natychmiastowego gaszenia Łady, która jak się później okazało, była dodatkowo wyposażona w instalację gazową. Na szczęście kierowcy Łady, pomimo doznanego urazu nogi, udało się wydostać z pojazdu, zanim ogień mógł stanowić dla niego zagrożenie. O zaistniałym wypadku drogowym funkcjonariusze Straży Granicznej powiadomili bezzwłocznie Pogotowie Ratunkowe, Policję i Straż Pożarną i do czasu przybycia patrolu KPP w Łańcucie zabezpieczali miejsce zdarzenia oraz pomagali załodze Pogotowia Ratunkowego w przenoszeniu do karetki poszkodowanych kierowców. Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że do kolizji doszło z winy kierującego samochodem Łada, który z nieustalonych dotąd przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z przeciwka ciągnikiem siodłowym marki Renault z naczepą. Obydwaj kierowcy zostali przewiezieni do szpitala. Mimo groźnie wyglądającego wypadku ich obrażenia nie były duże. Rana odniesiona przez kierowcę Łady wymagała interwencji chirurgicznej. Czynności w sprawie wypadku prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Łańcucie, która określi jego przyczynę. Badanie stanu trzeźwości kierowców obu pojazdów wykazało, że byli trzeźwi.