Straż Graniczna Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego Ujawniono 140 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia - Aktualności

Nawigacja

Aktualności

Ujawniono 140 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia

Działalność mobilnych patroli przynosi efekty. Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili i zatrzymali 140 litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia wartości ponad 11 000 zł.Do ujawnienia alkoholu doszło w trakcie kontroli drogowej prowadzonej przez patrol Straży Granicznej w rejonie miejscowości Hażlach niedaleko Cieszyna. Rutynowej kontroli poddano samochód osobowy marki Mitsubishi typu combi, którym kierował 57-letni mieszkańca Cieszyna. Gdy funkcjonariusze Straży Granicznej poprosili mężczyznę o otwarcie bagażnika pojazdu okazało się, że w środku znajduje się 5 plastykowych nie oznakowanych kanistrów ( 4 o pojemności 30 litrów, 1 o pojemności 20 litrów). Kanistry wypełnione były przeźroczystym płynem. Mając na uwadze, ujawniane wcześniej przypadki przewozu w tego rodzaju pojemnikach nielegalnego alkoholu, funkcjonariusze postanowili sprawdzić dokładnie ich zawartość. Przypuszczenia okazały się słuszne. Po otworzeniu pojemników ze środka zaczął wydobywać się wyraźny, silny zapach alkoholu. Kierowca przyznał się, że w pojemnikach jest spirytus. Potwierdziło to przeprowadzone później specjalne badanie, które wykazało, że we wszystkich kanistrach znajduje się 96 % spirytus. Mężczyzna tłumaczył się, że został wynajęty, aby przewieźć spirytus do Czeskiego Cieszyna i przekazać go nieznanej osobie. Podejrzewa się, że przewożony przez niego alkohol niewiadomego pochodzenia miał trafić do nielegalnej rozlewni, skąd po "odpowiednim" przygotowaniu, już jako markowa wódka lub spirytus rektyfikowany sprzedawany byłby z zyskiem na przygranicznych bazarach m.in. obywatelom Polski. 57-latek zgodził się na przepadek ujawnionego alkoholu i wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. Teraz sprawa zostanie przekazana celnikom celem prowadzenia dalszych czynności.
do góry