W piątek (2 grudnia) funkcjonariusze Straży Granicznej z katowickiego lotniska przeprowadzili kontrolę legalności pobytu wobec pasażera przylatującego do Katowic-Pyrzowic z Aten (Grecja). Mężczyzna w trakcie kontroli posłużył się hiszpańskim dowodem osobistym, który był oryginalny, lecz należał do innej osoby. Dodatkowo dokument, którym posłużył się cudzoziemiec widniał w bazie Systemu Informacyjnego Schengen jako dokument utracony. W toku czynności służbowych ustalono, iż mężczyzna to obywatel Syrii. Ponieważ przebywał na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej bez ważnej wizy lub innego ważnego dokumentu uprawniającego go do wjazdu na to terytorium i pobytu na nim został zatrzymany.
Do podobnego zdarzenia doszło 4 grudnia. Cudzoziemiec został zatrzymany również po przylocie samolotu rejsowego z Aten. Mężczyzna okazał do kontroli czeski dowód osobisty. Jednak wizerunek osoby kontrolowanej odbiegał od wizerunku osoby widniejącej na dokumencie. Okazało się, że przedstawiony dowód tożsamości był autentyczny, lecz nie należał do okaziciela. Podobnie jak w pierwszym przypadku mężczyzna został zatrzymany.
Cudzoziemcy usłyszeli zarzuty przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom przy użyciu podstępu oraz posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Syryjczycy przyznali się do stawianych im zarzutów i poddali się dobrowolnie karze 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.