Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zlikwidowali dwie nielegalne rozlewnie.W czasie kontroli drogowych wielokrotnie Straż Graniczna ujawniała osoby, które posiadały przy sobie alkohol bez polskich znaków akcyzy. Przeprowadzona analiza takich przypadków pozwoliła na wytypowanie dwóch miejsc, skąd alkohol ten mógł pochodzić. Przeprowadzona kontrola potwierdziła podejrzenia. W dwóch miejscowościach w okolicach Cieszyna i Zebrzydowic w prywatnych posesjach działały dwie nielegalne rozlewnie alkoholu. Łącznie w nich zabezpieczono ponad 3200 litrów alkoholu, wartości blisko 200000,- zł. Zabezpieczono dwie kompletne linie rozlewnicze wraz z półproduktami do wytwarzania różnych gatunków wódek. Trudno będzie się właścicielom posesji wytłumaczyć z posiadania tysięcy znaków skarbowych akcyzy, które prawdopodobnie są sfałszowane. W jednej z rozlewni wszystkie znaki akcyzy miały ten sam numer co świadczy o prawdopodobnym ich sfałszowaniu. W rozlewniach były także tysiące etykiet różnych gatunków wódek.W większości były to etykiety czeskiego alkoholu. Setki pustych butelek świadczą o dużej skaliprocederu jaki się odbywał w tych rozlewniach. Dystrybucją nielegalnego alkoholu zajmowały sięprawdopodobnie cztery osoby. Dwie kobiety i dwóch mężczyzn, mieszkańcy Podbeskidziaw wieku od 30 do 51 lat, zostali zatrzymani i będą odpowiadać za wprowadzanie do obrotualkoholu niewiadomego pochodzenia. W tej sprawie wszczęto dochodzenie, które ma wyjaśnić m.in.źródło pochodzenia nielegalnego spirytusu.