Ujawniono kolejne przypadki posiadania alkoholu bez znaków akcyzy.Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w przejściu granicznym w Cieszynie Boruszowicach u 55 letniego mieszkańca Śląska w samochodzie znaleźli ponad 100 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia. Mężczyzna twierdził, że zakupił go na bazarze w Czechach i chciał go przywieźć do Polski.W tym samym czasie grupa funkcjonariuszy Straży Granicznej i Urzędu Celnego na drodze w okolicach Ustronia w czasie kontroli drogowej u 60 letniego mieszkańca Śląska w samochodzie ujawniła ponad 50 litrów alkoholu także niewiadomego pochodzenia.Być może zakwestionowany alkohol miał trafić do klientów przygranicznych bazarów. Nie wiadomo skąd alkohol pochodzi. Być może jest on produkowany w nielegalnych rozlewniach. Już w tym roku Straż Graniczna na Śląsku zlikwidowała kilka takich rozlewni. Teraz wyjaśnieniem obu spraw zajmą się dalej celnicy.