Obywatel Polski w trakcie odprawy biletowo-bagażowej na lot do Dżerby (Tunezja) oznajmił, iż w swoim bagażu posiada bombę. Na miejsce natychmiast została wezwana Straż Graniczna, która podjęła stosowne czynności służbowe. W ich toku nie ujawniono żadnych urządzeń i materiałów wybuchowych oraz ustalono, iż zagrożenie nie istnieje. 40-latek tłumaczył, że całe zdarzenie było wynikiem nieprzemyślanego żartu. Za swoje zachowanie został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Oprócz tego decyzją obsługi lotniska oraz kapitana statku powietrznego mężczyźnie odmówiono wstępu na pokład. Tym samym żartowniś nie poleciał na wakacje.
Straż Graniczna przypomina, iż tego typu zachowania podróżnych zawsze traktowane są bardzo poważnie. Mogą zakończyć się nie tylko nałożeniem mandatu, utratą biletu lotniczego, wczasów, ale również zatrzymaniem, znacznie wyższą karą grzywny oraz zarzutami prokuratorskimi.
Przebywając na terenie portu lotniczego należy zachować rozwagę oraz wykonywać polecenia służb i pracowników obsługi, ponieważ naruszenie tych zasad będzie skutkowało karą finansową.
Ponadto Straż Graniczna informuje, że na podstawie Ustawy Prawo Lotnicze oraz zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie podstawowych przepisów porządkowych związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i ochrony lotów oraz porządku na lotnisku zabrania się wnoszenia na teren lotniska, bez stosownego zezwolenia, broni i materiałów niebezpiecznych lub innych przedmiotów, mogących stanowić zagrożenie, np. kastetów, pałek, noży. Dotyczy to wszystkich osób przebywających na terenie lotniska. W razie stwierdzenia posiadania przedmiotu, który może zostać uznany za niebezpieczny, posiadacz musi liczyć się ze stanowczą reakcją funkcjonariuszy Straży Granicznej.