Do zatrzymania cudzoziemca doszło 19 stycznia na katowickim lotnisku po przylocie rejsowego samolotu z Aten. Mężczyzna w trakcie legitymowania okazał grecki dowód osobisty, którego autentyczność wzbudziła wątpliwości funkcjonariuszy. W trakcie czynności sprawdzających okazało się, że grecki dokument widniał w bazach danych jako utracony. Po dokładnej analizie dowodu stwierdzono również, że zostało wymienione w nim zdjęcie. Podczas przesłuchania mężczyzna podał swoje prawdziwe dane osobowe i obywatelstwo. Mężczyzna oświadczył, że jest obywatelem Syrii, a dokument zakupił w Grecji od nieznajomej osoby za 4500 euro. Jego miejscem docelowym była Europa Zachodnia.
Syryjczyk usłyszał zarzut przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom oraz posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Obcokrajowiec przyznał się do zarzucanych mu czynów oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Komendant Placówki Straży Granicznej w Katowicach - Pyrzowicach wszczął w stosunku do zatrzymanego cudzoziemca postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania do powrotu. Zgodnie z postanowieniem sądu do czasu zakończenia postępowania obcokrajowiec będzie przebywać w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
-
przerobiony grecki dowód osobisty
