O cudzoziemcach, którzy byli ukryci w naczepie ciężarówki, funkcjonariusze Straży Granicznej zostali poinformowani przez katowickich policjantów. Oni natomiast zostali powiadomieni przez kierowcę tira, obywatela Polski, który po powrocie do firmy usłyszał odgłosy dobiegające z naczepy jego samochodu. Ciężarówka, w której ukrywali się mężczyźni przyjechała do Polski z Grecji.
Cudzoziemcy nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów i deklarowali, że pochodzą z Afganistanu. W naczepie ciężarówki zostali umieszczeni w Serbii przez przemytnika, który zapewnił ich, że dojadą nią do Niemiec. Za przejazd zapłacili przemytnikowi po 1000 euro.
Komendant Placówki Straży Granicznej w Rudzie Śląskiej wszczął w stosunku do cudzoziemców postępowania administracyjne. Jeden z zatrzymanych obywateli Afganistanu został przekazany stronie czeskiej w ramach umowy o readmisji. Drugi natomiast został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.