Do zatrzymania cudzoziemca doszło w minioną niedzielę na katowickim lotnisku po przylocie rejsowego samolotu z Aten. Legitymowany mężczyzna okazał do kontroli dowód tożsamości wydany przez władze Grecji. W trakcie czynności sprawdzających okazało się, że grecki dokument widniał w bazach danych jako skradziony. Po dokładnej analizie dowodu stwierdzono również, że zostało wymienione w nim zdjęcie. Ponadto właściciel dokumentu nie znał języka greckiego.
Podczas przesłuchania zatrzymany cudzoziemiec podał swoje prawdziwe dane osobowe i obywatelstwo. Mężczyzna okazał się być Syryjczykiem. Za podrobiony dokument i przelot do Europy Zachodniej zapłacił nieznajomej mu osobie w Grecji 3,5 tysiąca euro.
W związku z popełnieniem przestępstwa cudzoziemcowi został postawiony zarzut posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Obcokrajowiec przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Równolegle Straż Graniczna wszczęła postępowanie administracyjne dotyczące wydania decyzji zobowiązującej obywatela Syrii do powrotu. Do czasu wydania decyzji o zobowiązaniu do powrotu zatrzymany Syryjczyk przebywać będzie w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.